Narodowy Fundusz Zdrowia od 1 czerwca będzie finansował terapię protonową w Centrum Cyklotronowym Bronowice również dla pacjentów z nowotworami zlokalizowanymi poza gałką oczną – poinformował w Sejmie wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda.
Stanowisko gantry w krakowskim Instytucie Fizyki Jądrowej. Fot. Łukasz Krajewski / Agencja Gazeta
Wiceminister odpowiadał na pytania posłów Prawa i Sprawiedliwości. Łukasz Schreiber chciał wiedzieć, czy i kiedy płatnik publiczny zacznie finansować terapię protonową: – To bardzo droga procedura, ale polscy pacjenci jeżdżą w tej chwili do ośrodków zagranicznych, gdzie koszt jest jeszcze większy
– Problem protonoterapii będzie za chwilę rozwiązany – uspokajał wiceminister Łanda. Przypomniał, że Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji już dwa tygodnie temu opublikowała taryfę, w tej chwili zaś kończą się prace nad rozporządzeniem, dzięki któremu terapia protonowa będzie dostępna w ramach koszyka świadczeń gwarantowanych dla czterech nowych grup pacjentów. Wczoraj ministerstwo otrzymało ostatnią opinię konsultanta krajowego. Łanda tłumaczył, że proces wpisywania nowych wskazań do protonoterapii do koszyka świadczeń gwarantowanych był rozciągnięty w czasie z przyczyn nie do końca zależnych od resortu zdrowia.
Po pierwsze, ze względu na fakt, że technologia jest bardzo droga i jednocześnie wskazania do jej stosowania są ultrarzadkie (mniej niż 1 osoba na 50 tysięcy mieszkańców) – analiza musiała być drobiazgowa. Z drugiej strony, ministerstwo miało świadomość, że pacjenci z Polski wyjeżdżają leczyć się tą metodą za granicę, i jednocześnie kraj opuszczają publiczne pieniądze.
Po drugie, budowa ośrodka została sfinansowana z grantów naukowych i Ministerstwo Zdrowia musiało odpowiedzieć na pytanie, czy w tej sytuacji ciężar utrzymania CCB powinien w całości przejąć Narodowy Fundusz Zdrowia. Odpowiedź jest negatywna, resort stanął na stanowisku, że taryfikacja świadczeń nie musi uwzględniać wszystkich kosztów – część powinna być finansowana ze źródeł naukowych, bo w ośrodku będą prowadzone prace badawcze. Dlatego wycena terapii protonowej jest znacząco niższa od szacunków CCB (ośrodek mówił o koszcie 100 tysięcy złotych, AOTMiT oszacował koszt na 50 tysięcy zł w przypadku dorosłych i 73 tysiące w przypadku dzieci). Wydatki płatnika publicznego na terapię protonową nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku zostały oszacowane maksymalnie na 118,08 mln zł.
Poseł Tadeusz Dziuba z PiS pytał ministra o projekt INPRONKO, czyli budowę ośrodka terapii protonowej w Poznaniu. Zdaniem wiceministra do tego projektu będzie można wrócić dopiero wtedy, gdy okaże się jak radzi sobie ośrodek w Krakowie. Łanda powiedział, że w ramach NFZ będzie mogło być leczonych w Krakowie około 250 pacjentów rocznie, ale to nie wyklucza przyjmowania innych pacjentów – zarówno w ramach badań naukowych, jak i eksportu świadczeń: – Powinniśmy dążyć do tego, by do Polski przyjeżdżali na protonoterapię pacjenci zza granicy.