Z okazji obchodzonego 12 maja Europejskiego Dnia Walki z Czerniakiem (Euromelanoma Day) będzie można bezpłatnie skontrolować znamiona w gabinetach dermatologicznych na terenie całego kraju – informuje delegat Euromelanoma w Polsce, prof. Waldemar Placek.
Akcja została objęta patronatem Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Weźmie w niej udział ponad 280 dermatologów z 50 miast. Lista gabinetów, w których można będzie się przebadać, znajduje się na stronie www.euromelanoma.org/poland. Na badania można się zapisywać do 15 maja.
Stowarzyszenie Euromelanoma, które powstało w 1999 r. i działa już w 33 krajach, w tym również w Polsce, informuje, że w ramach Euromelanoma Day do tej pory przebadało się ponad 450 tys. ludzi na świcie. W Polsce skorzystało z tej możliwości ponad 20 tys. osób.
W 2014 r. na bezpłatne badanie dermoskopowe zgłosiło się 4,3 tys. Polaków. Podejrzenie czerniaka zdiagnozowano u 62 z nich, czyli u 1,4%. Nowotwory skóry innego typu (tzw. nieczerniakowe) rozpoznano u 143 osób (3,3%). Dodatkowo lekarze zidentyfikowali inne podejrzane znamiona atypowe u 21% uczestników ubiegłorocznej kampanii Euromelanoma Day.
Kierownik kliniki nowotworów tkanek miękkich, kości i czerniaków w Centrum Onkologii w Warszawie, prof. Piotr Rutkowski przekonuje, że warto się badać, ponieważ czerniak, choć jest jednym z najgroźniejszych nowotworów skóry, jest wyleczalny w 90%, jeśli tylko zostanie odpowiednio wcześnie wykryty.
Dodaje, że 90% szans na przeżycie co najmniej 5 lat bez wznowy choroby mają chorzy, u których wycięty czerniak miał grubość poniżej 1 mm. Gdy jednak grubość zmian nowotworowych przekracza już 3,5 mm, szanse na pięcioletnie przeżycie spada do zaledwie 50%, nawet wtedy, gdy nie ma objawów rozsiewu choroby w całym organizmie.
Według Stowarzyszenia Euromelanowa, co roku na świecie wykrywanych jest 200 tys. nowych przypadków czerniaka. W Polsce co roku rejestruje się ponad 2500 nowych zachorowań, a co 10 lat liczba ta się podwaja. W ostatnich 20 latach zachorowalność na ten typ raka skóry wzrosła w naszym kraju aż trzykrotnie.
Prof. Rutkowski uważa, że głównym tego powodem jest moda na opalanie się. Nie chodzi jednak o to, żeby unikać słońca, ponieważ pod jego wpływem wytwarzana jest w skórze witamina D. Najbardziej szkodliwe jest krótkotrwałe wystawianie się na intensywne promienie słoneczne, a szczególnie niebezpieczne są poparzenie skóry.
Nie wystarczy chronić się przed nadmiarem promieni słonecznych, np. stosować preparaty ochronne na skórę, nosić kapelusze, okulary przeciwsłoneczne i odpowiednią odzież. Bardzo ważne jest, żeby regularnie konsultować się z lekarzem, przynajmniej raz w roku. Robimy to jednak zbyt rzadko.
Z opublikowanego w marcu 2015 r. sondażu Ipsos wynika, że zaledwie połowa ankietowanych Polaków kiedykolwiek konsultowała się z dermatologiem w sprawie znamion. Tylko 13% naszych rodaków zgłasza się na taką kontrolę co najmniej raz w roku. 34% twierdzi, że co najmniej raz w roku samodzielnie kontroluje własne znamiona, ale 23% przyznaje, że nigdy jeszcze tego nie robiła.
Dermatolog dr Grażyna Kamińska-Winciorek z Ośrodka Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Nowotworów w Katowicach zwraca uwagę, że ważne jest zarówno kontrolowanie znamion, jak i całej skóry, ponieważ większość czerniaków (62%) powstaje w miejscach, w których nie było wcześniej żadnych zmian.
„Podczas samobadania należy kierować się zasadą ABCDE” - powiedziała specjalistka. „A” (od asymmetry) oznacza, że podejrzana jest zmiana asymetryczna; „B” (borders) wskazuje na poszarpane jej granice; „C” (color) to zmiana różnobarwna, szczególnie czarna, szara, czerwona i mleczna; „D” (diameter) sugeruje zbyt dużą średnicę, powyżej 5 mm; „E” evolution” to zmiana gwałtownie się powiększająca.
„Wszystkie te zmiany mogą ujawniać rozwój czerniaka, który zwykle powstaje w ciągu 6-8 miesięcy, to dość dużo czasu, żeby w porę go wykryć” – powiedziała dr Kamińska-Winciorek. Na tym etapie nowotwór ten jest na ogół w pełni uleczalny, trzeba go tylko jak najszybciej usunąć.