×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Ćwiczenia - ucieczka przed rakiem i sposób jego leczenia

Renata Zaręba

Renata Zaręba: Nie od dziś wiadomo, że ruch to zdrowie, a ćwiczenia fizyczne są przeznaczone nie tylko wyłącznie dla osób zdrowych. Propagatorzy leczenia ruchem mówią o prawdziwej rewolucji najnowszego trendu światowego, łączącego świat medycyny i sportu w walce z chorobami cywilizacyjnymi, w tym z nowotworami, które stały się epidemią XXI wieku.


Fot. MonikaP / Pixabay

Iwona Duraj: Już ojcowie medycyny Hipokrates i Galen dobrze rozumieli i zachęcali swoich podopiecznych do aktywności ruchowej, mając świadomość, że w ten sposób można mieć wpływ na różnego rodzaju dolegliwości, jej terapeutycznego działania. A rewolucję leczenia ruchem wprowadził amerykański program Exercise is Medicine, którego celem jest edukowanie lekarzy i trenerów na temat tego, jaki rodzaj aktywności ruchowej zastosować u chorych ludzi. Są organizowane konferencje i szkolenia na ten temat. I tak m.in. we wrześniu uczestniczyłam w już siódmym europejskim kongresie – 7th European Initiative for Exercise is Medicine Congress, który miał miejsce w Warszawie.

Ruch, ćwiczenia fizyczne mogą wspierać nie tylko profilaktykę chorób cywilizacyjnych, ale także pomagać pacjentom, którzy cierpią na choroby przewlekłe, takie jak nowotwory. O chorobach nowotworowych powinniśmy mówić jak najwięcej. Z badań wynika bowiem, że do 2030 roku liczba zachorowań na różnego rodzaju nowotwory może wzrosnąć aż do 75%. Co do zasady aktywność fizyczna jest wskazana w przypadku leczenia większości nowotworów, a dobrze opracowany system współpracy lekarza, trenera i dietetyka powinien stać się nieodłącznym elementem procesu leczenia chorób nowotworowych.

Czy istnieją statystyki, które nam o tym mówią?

literaturze przedmiotu znajdziemy wiele publikacji i badań, które potwierdzają, że aktywność fizyczna czyni wiele dobrego dla pacjentów chorych na raka. Chociażby najnowsze badania kanadyjskie dotyczące kobiet, u których zdiagnozowano raka piersi, opublikowane w „Canadian Medicial Association Journal” (CMSJ) mówią, że każda forma ruchu jest istotnym elementem terapii i prewencji raka piersi. Zwiększona aktywność fizyczna między 11. a 24. rż. istotnie zmniejsza zachorowalność na raka piersi w dojrzałym wieku.

O tym, że rak piersi występuje w 30–40% rzadziej u kobiet wykazujących dużą aktywność w porównaniu z tymi, które ćwiczą w niewielkim zakresie, można dowiedzieć się z artykułu "Analiza czynników ryzyka zachorowania na raka piersi u kobiet po mastektomii – badania "który ukazał się w 2017 roku, autorstwa prof. nadzw. UR dr hab. n. med. Bożeny Karczmarek-Borowskiej i mgr Agnieszki Walowskiej.

Ruch również zmniejsza zachorowalność na raka gruczołu krokowego i jelita grubego. Co prawda nie ma jednoznacznych danych w odniesieniu do raka szyjki macicy, ale wg danych Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego opublikowanych w „Cancer Journal of Clinicians” (2012 r.) siedzący tryb życia może zwiększyć ryzyko zachorowań na tego typu nowotwór.

Pacjent onkologiczny to osoba mocno obciążona uciążliwym leczeniem, jaką jest chemioterapia, zabieg operacyjny (przed lub po chemioterapii), radioterapia, terapia hormonalna...

Dlatego przygotowuje się specjalnie opracowane programy przy współpracy lekarza, trenera i dietetyka. Odpowiednio dopasowane ćwiczenia zmniejszają działania niepożądane (wyniszczenie organizmu), a tym samym zwiększają wytrzymałość organizmu chorego na trudy intensywnego leczenia. Rodzaj ćwiczeń powinien być dostosowany do wyjściowej kondycji fizycznej i aktualnego stanu pacjenta, jego samopoczucia.

Naukowcy zalecają ćwiczenia 30-minutowe, ale nie zawsze w chorobie nowotworowej są one proste do wykonania (w trakcie chemio- czy radioterapii). Dlatego w takich sytuacjach zalecaną aktywność lepiej podzielić na 10-minutowe sesje w ciągu dnia. Podczas chemioterapii i radioterapii wskazana jest forma interwałowa z ćwiczeniami wzmacniającymi całe ciało. Natomiast dla pacjentów o lepszej kondycji aktualnie zaleca się połączenie ćwiczeń wytrzymałościowych, wykonywanych 3 razy w tygodniu, z ćwiczeniami siłowymi 2 razy w tygodniu, a także zestawy ćwiczeń z przyborami: taśmą tera band, kijem gimnastycznym czy małą piłką rehabilitacyjną. Bardzo wskazane są automasaże.

Kiedy występują przeciwwskazania do ćwiczeń, bo na pewno takie się pojawiają?

Na pewno w czasie chemioterapii i radioterapii przeciwwskazaniem jest wysoka gorączka, ale również infekcje oraz uporczywe biegunki i wymioty. Z dużą ostrożnością podchodzimy do ćwiczeń w przypadku osób starszych, obciążonych wielochorobowością – źle wyrównana cukrzyca, niestabilna choroba niedokrwienna serca, nasilone zaburzeniach rytmu serca, jawna niewydolność serca (z objawami klinicznymi), niekontrolowane nadciśnienie tętnicze, ostre zapalenie żył, nieleczona retinopatia proliferacyjna (choroba siatkówki), anemia. Warto jest skonsultować z lekarzem prowadzącym, czy na danym etapie terapii są przeciwwskazania, a jeśli nie, to ustalić z nim możliwe formy i zakresy aktywności fizycznej.

Wspomniała pani o współpracy z dietetykiem. Czy dieta i odpowiednia masa ciała mają wpływ na rozwój nowotworu i wyniki jego leczenia?

Śledząc światowe badania (w tym polskie), dochodzimy do wniosku, że złe nawyki dietetyczne prowadzą do nadwagi i otyłości, a te są przyczyną aż 25% diagnoz onkologicznych. Stosując odpowiednią dietę i regularną aktywność fizyczną, podkreślę jeszcze raz: regularną, bo to jest kluczowe, aby wykonywana była codziennie, możemy zdecydowanie zmniejszyć tę tendencję. Ruch pozwoli na utrzymanie stałej masy ciała, ponieważ we wspomnianych już przeze mnie badaniach opublikowanych w CMSJ wykazano, że przybranie na wadze o 10% może przyczynić się do nawrotu choroby.

A co z chorymi, którzy są zablokowani psychiczne, nic nie chcą wiedzieć i robić, aby poprawić sobie komfort leczenia i samopoczucie?

Dobre pytanie. Często zapominamy, że pacjenci onkologiczni są na skraju załamania psychicznego (cierpią na depresję, lęki), nie tylko ze względu na uciążliwe leczenie, towarzyszący ogromny stres, niepełnosprawność, zaostrzenie choroby lub pojawienie się nowej choroby, ale i brak wsparcia najbliższych, którzy nie potrafią się zmierzyć z tym problemem – nierzadko partnerzy, przyjaciele odchodzą w krytycznej sytuacji, a chorzy stają się samotni. Bariery te mogą rzeczywiście ograniczyć jakąkolwiek aktywność, dlatego bardzo ważna jest droga dojścia do tych chorych. Uświadomienie, że aktywność ruchowa może istotnym czynnikiem, który bywa pomocny w trudach leczenia.

Dzięki aktywności, nawet jeśli jest mało intensywna, wydzielają się w naszym organizmie endorfiny – hormony, które odpowiadają za dobry nastrój. Sugestywna motywacja, korekta niepełnosprawności wynikająca z choroby (np. bóle kostno-stawowe, problemy związane z układem krążeniowo-naczyniowym), profesjonalna instrukcja oraz życzliwość i cierpliwość otoczenia mogą zmienić postawę pacjenta. Duża w tym rola całego zespołu opiekującego się chorym – lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantów, psychoterapeutów, opiekunów onkologicznych, ale i instruktorów zajmujących się chorym onkologicznie.

Jakie formy aktywności fizycznej można bezpiecznie zaproponować?

Przede wszystkim zajęcia ruchowe dla osób chorych na nowotwory, zwłaszcza w trakcie leczenia, powinny cechować się niewielką intensywnością, aby nie nasilać patologicznego stanu biochemicznego. Nie powinny zaburzać rytmu życia chorej osoby (pór posiłku, wypoczynku, uzupełniania płynów). Jeśli chory się męczy (zaburzenia czynnościowe organizmu występujące w trakcie lub po leczeniu choroby nowotworowej), jak już wcześniej zaznaczyłam, jednorazową 30-minutową aktywność należy podzielić na 3 części po 10 minut. Pacjent czując się niepewnie, po chemioterapii czy radioterapii, dla swojego komfortu koniecznie powinien być asekurowany przez drugą osobę.

Najbezpieczniejsze są naturalne formy ruchu, takie jak spacer, marsz, marsz z kijkami nordic walking, yoga, truchtowy bieg, jazda na rowerze, pływalnie – w zależności od rodzaju nowotworu i fazy leczenia.

Bardzo polecam ćwiczenia Pilatesa, ale te o profilu onkologicznym. Nie jest obciążający, to łagodna forma ćwiczeń oparta na metodzie napinania i rozciągania mięśni, koncentracji, płynności i precyzji ruchów, a ćwiczenia oddechowe pozwalają dodatkowo dotlenić organizm.

U kobiet chorych na raka piersi wykonywana jest radykalna lub częściowa mastektomia, często łączona z usunięciem węzłów chłonnych dołu pachowego, ważne więc będą głębokie ćwiczenia oddechowe, delikatne unoszenia ramion i krążenia przedramion, ruchy odwodzenia i zgięcia, głaskanie przedramion po stronie zewnętrznej, zaciskanie i rozprostowywanie dłoni. Tego rodzaju ćwiczenia zapobiegają gromadzeniu się chłonki (złogów limfatycznych), zakrzepowemu zapaleniu żył.

Obrzęki występują nie tylko po wycięciu węzłów chłonnych po mastektomii, ale również czerniaka czy innych chorób nowotworowych, a ich przyczyną mogą być infekcje pasożytnicze, wirusowe lub urazy. Pamiętajmy, aby cały czas monitorować obrzęki, sprawdzać ruchomość stawów.

Kiedy chorzy są silniejsi, dołączamy ćwiczenia oporowe, które uruchomią duże grupy mięśni.

Jeśli utrzymuje się opuchlizna, chorzy mają zakładany rękaw lub opaskę. Czy wówczas powinno zaprzestać się ćwiczeń?

Obrzęk, założony rękaw uciskowy, opaska elastyczna nie powinny być przeszkodą w wykonywaniu ćwiczeń. Przez ćwiczenia, oprócz uzyskania wspomnianych już korzystnych efektów, zapobiegamy także stanom zapalnym, wadom postawy, zwiększamy zakres ruchów w stawach kończyn, obręczy barkowej, siłę mięśni rąk. Praca w grupie, wykwalifikowany instruktor, który skontroluje prawidłowość wykonywanych ćwiczeń, zmotywują do ćwiczeń.

Zachęcam do skorzystania z programów ćwiczeń, które prowadzone są przez instruktorów kinezygerontoprofilaktyki – sama reprezentuję tę grupę trenerów. Są przygotowani do trenowania pacjentów dojrzalszych, czyli 55+. Certyfikowani instruktorzy opracowują specjalne zestawy ćwiczeń ukierunkowane na daną jednostkę chorobową. Są przygotowani merytorycznie i technicznie do prowadzenia zajęć. Ambitni, na bieżąco śledzą światowe trendy, uczestniczą w szkoleniach. Znają objawy chorób i zachowania ćwiczących, wiedzą, które ćwiczenia są dla nich wskazane, a które mogą być niebezpieczne, jakie środki ostrożności zachować.

Na co chorzy onkologicznie powinni zwrócić szczególną uwagę w czasie zorganizowanych ćwiczeń?

W czasie leczenia chorzy mają mocno osłabiony układ immunologiczny, dlatego muszą uważać na zmiany temperatur, pomieszczenia klimatyzowane, duże skupiska ludzi. W zamkniętych pomieszczeniach powinni stosować odpowiednią garderobę, najlepiej lekkie bawełniane rzeczy. Zawsze muszą mieć przy sobie butelkę wody mineralnej niegazowanej do uzupełnienia płynów. Podczas treningu na świeżym powietrzu, zwłaszcza kiedy panują niskie temperatury, powinni ubrać się tak, aby się nie pocić, gdyż grozi to dużą skłonnością do infekcji. Natomiast przy dużym nasłonecznieniu muszą stosować krem z wysokim filtrem 50+. Co najmniej do roku po chemioterapii i radioterapii starajmy się nie wystawiać na słońce ze względu na pozostawienie trwałych przebarwień na skórze, zakładajmy czapeczki z daszkiem. Korzystając z siłowni i klubów fitness, należy używać własnych przyborów toaletowych, ręcznika, rękawiczek. Nie polecam korzystania z pływalni ze względu na chlor, który może podrażnić skórę i doprowadzić do infekcji skórnej. Zróbmy sobie półroczną przerwę po chemioterapii i radioterapii od tej aktywności ruchowej.

Regularna aktywność zgodnie z zaleceniami Funduszu Badań nad Rakiem (WCRF) dotyczącymi sposobów zapobiegania zachorowaniu na raka „powinna być częścią codziennego życia”.

Oczywiście podpisuję się pod tym. Osoby aktywne fizycznie, dbające o regularny ruch - dodam jeszcze: odpowiednią dietę - mają nie tylko lepszą kondycję fizyczną, ale i psychiczną. Systematyczność i odpowiednio dopasowane ćwiczenia mogą pomóc na każdym etapie procesu leczenia. Chorzy uzyskują dużo lepsze efekty w porównaniu z tymi, którzy ruchu unikają. Ćwiczenia są istotnym czynnikiem w profilaktyce chorób nowotworowych, pacjenci łatwiej i szybciej przez nie przechodzą, zmniejszają zmęczenie wywołane chorobą, odbudowują zdrowie i siły witalne, uchronią się także od ewentualnych nawrotów. Są przykłady chorych, którzy po wyleczeniu choroby nowotworowej wróciły nawet do wyczynowego uprawiania sportu.

Rozmawiała Renata Zaręba

Mgr Iwona Duraj – sekretarz redakcji „Interny Szczeklika”, dziennikarz medyczny, certyfikowany instruktor kinezygerontoprofilaktyki. Na stałe pracuje w wydawnictwie Medycyna Praktyczna. Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wyższej Szkoły Edukacji Zdrowotnej i Nauk Społecznych w Łodzi, Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla w Krakowie. Uczestniczka szeregu szkoleń, kursów i konferencji z zakresu odnowy biologicznej, lecznictwa uzdrowiskowego, rehabilitacji, kinezygerontoprofilaktyki, dietetyki i promocji zdrowia. Autorka wielu wywiadów i artykułów o tematyce zdrowotnej. Prowadzi non-profit prywatne porady i zajęcia ruchowe z seniorami. Zainteresowania: balneologia i medycyna fizykalna, turystyka uzdrowiskowa, religioznawstwo, historia kultury i sztuki, podróże.

24.10.2018
Zobacz także
  • Co trzeci nowotwór stercza wykrywany dzięki rodzinie
  • Regularne ćwiczenia fizyczne łagodzą objawy choroby nowotworowej
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta